Szkoła Podstawowa z Oddziałami Dwujęzycznymi im. A. i Wł. Niegolewskich w Opalenicy (61) 44 77 415 kontakt@spopalenica.pl
Zaznacz stronę

W dniach od 2-8 czerwca 2019 roku uczniowie klas 7 i 8, wybrali się na wycieczkę do Londynu, aby wyszlifować swój angielski, zasmakować innej kultury i przede wszystkim – dobrze się bawić.
Wyjechaliśmy w upalne, niedzielne popołudnie wraz z towarzyszącą nam grupą z podpoznańskich Plewisk i naszymi niezastąpionymi nauczycielkami: Panią Agnieszką Wojciechowską, Panią Moniką Garczarek i Panią Sylwią Raj-Marchocką, która zorganizowała cały wyjazd. Podróż autokarem była bardzo męcząca, musieliśmy przejechać przez Niemcy, Holandię, Belgię i Francję, a następnie pokonać Eurotunel (pociąg pod kanałem La-Manche), by dotrzeć do celu.
Naszym pierwszym przystankiem był park w Greenwich (dzielnicy Londynu), gdzie przebiega południk 0°, czyli miejsce styku dwóch półkul. Po sesji zdjęciowej, udaliśmy się na spacer zwieńczony rejsem po Tamizie. Podziwiając widoki, mogliśmy ujrzeć między innymi The Shard, czyli najwyższy wieżowiec w Londynie i sławny Tower Bridge. Wraz z naszym pilotem, Panem Bartkiem, zwiedziliśmy Tower of London, wysłuchując mrożących krew w żyłach opowieści o ludziach niegdyś przetrzymywanych w tej twierdzy. Poniedziałek był bardzo emocjonujący jeszcze z jednego powodu. Mieliśmy być zakwaterowani u rodzin goszczących, co zawsze wiąże się z wyzwaniem, by przemóc strach i zacząć mówić w języku obcym. Nerwy sięgnęły zenitu gdy autokar zatrzymał się na miejscy zbiórki. Większość z nas trafiła do rodzin pochodzących z Nigerii i niektórzy mogli zasmakować egzotycznych (lub typowo angielskich) potraw.
Wtorek rozpoczęliśmy od przejażdżki na London Eye (jedną z trzech, obok areny O2 i Mostu Milenijnego, budowli stworzonych na nowe milenium), z którego można podziwiać panoramę całego miasta. W drodze do Muzeum Historii Naturalnej, minęliśmy Big Bena, który niestety jest w remoncie i Westminster Abbey. W gmachu muzeum mogliśmy samodzielnie zwiedzić wiele interaktywnych wystaw, przeżyć symulowane trzęsienie ziemi, zapoznać się z działaniem ludzkiego ciała lub zobaczyć „żywego” tyranozaura.
Kolejny dzień był dla nas jednym z najbardziej interesujących. O godzinie ósmej wyruszyliśmy autokarem w ponad dwugodzinną podróż do Oxfordu. Mieliśmy to szczęście, że w Londynie przebywał wówczas Donald Trump, prezydent USA, przez co wiele ulic było zamkniętych. Oxford jako miasto, w którym znajduje się jeden z najlepszych uniwersytetów na świcie, ma bardzo bogatą i długą historię. Podczas oprowadzania podzieleni byliśmy na trzy grupy a naszymi przewodnikami byli Brytyjczycy z nienagannym angielskim akcentem. Kolejny przystanek był rajem dla fanów cyklu książek „Harry Potter” autorstwa J. K. Rowling. W Warner Bros Studio obejrzeliśmy prawdziwe, scenografie, kostiumy i przedmioty użyte w filmach.
Aby udać się do galerii sztuki współczesnej „Tate Modern” przeszliśmy przez Most Milenijny, który znany jest z ponad czterystu małych obrazków malowanych na rozdeptanych gumach do żucia przez artystę Bena Wilsona. Uwieńczeniem dnia było wysłuchanie pasjonujących opowieści Pana Bartka o kilku eksponatach w British Museum, jednym z najsłynniejszych muzeów na świecie, posiadającym zbiory z całego świata.
Piątek był zdecydowanie pod znakiem bolących stóp, zakupów i Jej Królewskiej Mości. Po wysłuchaniu kilku zabawnych anegdot z życia królowej Elżbiety II pod Pałacem Buckingham, ruszyliśmy zobaczyć koszary kawalerii królewskiej i ich stajnie. Podeszliśmy pod Parlament, minęliśmy dom premier Wielkiej Brytanii Teresy May i dotarliśmy do Galerii Narodowej. W pamięć szczególnie zapadły nam słowa naszego pilota wycieczki, że „obrazy są jak książki, jeśli znasz fabułę, wydarzenia i bohaterów, możesz je przeczytać”. Pan Bartek roztoczył przed nami magiczną opowieść stworzoną przez pędzle artystów, takich jak Rubens czy Van Gogh. Reszta dnia upłynęła na spacerze przez Chinatown i zakupach na Oxford Street w centrum Londynu.
Wspomnienie wycieczki z pewnością zostanie na długo w naszych sercach, tak jak słowa właścicielki biura podróży, abyśmy „zawsze byli podróżnikami, a nie turystami, bo turysta nie wie, gdzie jest i gdzie był, a podróżnik nie wie, gdzie będzie”, czego i Wam życzę.

Antonina Jarecka – kl. 8a

Share This
Skip to content